Uczucia. Język. Emocje. To co nas wyraża.
Start nowego bloga, to zawsze duże wyzwanie dla autora. Początek, który równie dobrze możemy nazwać odrodzeniem twórczej weny, to rozpoczynanie czegoś nieznanego, obcego, zupełnie pozbawionego otoczki popularności i rozpoznawalności. W myśl tę wpisuje się zdecydowanie „Ziemia na Marsie”. To nie jest moje pierwsze „dziecko” i zapewne też nie będzie tym ostatnim.
Wiele z moich wcześniejszych projektów, to próby znalezienia własnej drogi i często typowe „poplątanie z pomieszaniem”. Nigdy nie potrafiłem skupić się na jednej tematyce, kategorie licznie zdobiły archiwa blogów, a wątków poruszałem na tyle dużo, że rzadko potrafiłem do nich powrócić. Kończyło się to zazwyczaj posiadaniem niezliczonej ilości otwartych pomysłów i celów, które przez nadmiar „twórczego zaplecza”, były porzucane i zapominane. Zdajecie sobie sprawę, podobnie jak ja, z faktu, iż jeśli coś jest do wszystkiego, to i do niczego. Tym właśnie stały się moje wcześniejsze projekty i zapewne nie to ma się stać z „Ziemią na Marsie”.
Zacznijmy od tego, że nie zamierzam na blogu poruszać tematyki typowej dla dzisiejszych twórców blogosfery. Lifestyle, gry, podróże, elektronika, moda i wiele innych, to wątki bardzo popularne i zajęte już przez „grube ryby”. Rzucanie się na głęboką wodę, gdy nie potrafi się pływać tak dobrze jak oni, to najczęstszy błąd młodych i ambitnych pisarzy.
Co zatem pojawi się na blogu? To trudne pytanie, ale częściowo można na nie odpowiedzieć.
Pierwszym i najważniejszym dla mnie kierunkiem rozwoju „ZnaM” jest podjęcie się tematu człowieka i jego psychologicznej strony. Oznacza to tyle, że postaram się opisywać rzeczy codzienne, dobrze nam znane, ale zupełnie pomijane lub zbywane z powodu braku czasu, lub potrzeby poznania. W tym momencie poproszę także Was o pomoc i nadsyłanie mi swoich pomysłów (oraz ewentualnie historii), które warto byłoby poruszyć na blogu. Każdy z nas przeżył coś, co jest warte zapamiętania lub na tyle traumatyczne, że chcemy się z tym podzielić, ale i przestrzec innych od podobnych losów. Jeśli jeszcze nie do końca wiecie o czym piszę, to poznacie się na moim toku rozumowaniu po kilku wpisach z kategorii „Psychologia” i „Zdrowie”.
Drugą, ale i nie mniej istotną kategorią na blogu będzie „Kultura”. Jej oblicze w formie pisanej, tej, którą reprezentujemy my oraz otoczenie. Chcę Wam tym samym przybliżyć kilka ciekawych tematów, o których większość z Was nie ma pojęcia, ale i może być na tyle ciekawe, że prawdopodobnie zainteresujecie się tym na dłużej.
Trzecia i w tej chwili ostatnia kategoria, to będzie twórczość własna. Nie zdradzę Wam w tej chwili co to dokładnie znaczy i co pojawi się w obrębie tej grupy wpisów, ale mam nadzieję, że zaskoczę Was na tyle, że uznacie to za dobry pomysł i mnie w nim poprzecie.
No i to byłoby na tyle. Oczekujcie pierwszego wpisu!