O mnie

Specjalista IT z zawodu. Okazjonalnie, hobbystycznie, bardzo średni pisarz. Geek nowych technologii oraz wierny fan urządzeń spod loga Apple. Na co dzień prosty chłopak, który nie wyróżnia się z tłumu. Okropnie uzależniony od kawy i słodyczy. Stworzył "Nietuzinkowego" by dzielić się swoją pasją oraz poglądami ze światem, który go otacza.

Kury pieją #4 – Studia i zmiana sprzętu komputerowego

Studia

Powracam! Ponownie na Śląsku, na UŚ. O zgrozo, co mnie podkusiło? Przecież na spokojnie mogłem wyjechać poza województwo i studiować na sławnym UJ! Niestety, ale zbłądziłem i wybrałem coś w pobliżu. Tym razem chociaż postanowiłem na coś pewnego i przede wszystkim, konkretnego. Prawo. Wyobrażacie to sobie? Ja i taki kierunek?

Toż to prawie niedorzeczne. Oczywiście niczego to nie zmienia. Dlaczego miałoby? Radzę sobie całkiem dobrze i jestem niemal pewien, że uciągnę ciężar wybranej drogi. Na pewno nie będzie łatwo i wielokrotnie będę miał ochotę się poddać, ale ja nie odpuszczam. Nie za szybko, nie ze względu na poziom trudności. Porywanie się z motyką na słońce, to jakby nie było, moja największa wada i jednocześnie zaleta. Nigdy nie obniżam „lotów”, wybieram cele nad moje możliwości i po czasie staram się do nich dostosować. W końcu chcę się nauczyć czegoś nowego, a nie stać w miejscu i po prostu odklepywać kolejne kroki w moim życiu.

Jednego jestem pewien: nie rzucam się ponownie na stanowisko starosty, o ile nie będzie to potrzebne. Na dziennikarstwie przeżyłem koszmar z tym związany, więc wchodzenie po raz drugi do tej samej, rwącej rzeki, to prawie jak samobójstwo. Wolę pomagać z boku, mając zawsze możliwość odpuszczenia, niż obrywać w twarz za każde opóźnienie lub zaniedbanie. Mówiłem, że to niewdzięczna robota? Nie, nie, nie. To w cholerę trudne, męczące i piekielnie nieprzyjemne zadanie na roku. Jeśli Wy także rozpoczynacie w tym roku studia, to za żadne skarby nie piszcie się na tę rolę. To się dla Was źle skończy! Wiem co mówię…
studia

Modernizacja sprzętu komputerowego

Przyszedł czas na zmiany. Choć w ostatnim czasie rzadko odpalam gry, a przede wszystkim skupiam się na grafice i surfowaniu po Internecie, to od czasu do czasu przyjdzie mnie ochota na jakąś dobrą rozrywkę. Niestety moje poprzednie „uzbrojenie” nie zapewniało mi już takiej płynności zabawy jak wcześniej, więc zdecydowałem się na drobne modyfikacje. Sięgnęły one przede wszystkim karty graficznej (zamiana GTX 770 na GTX 1060) oraz ponownego, mocniejszego podkręcania procesora. Jako, że należy on do linii już historycznych jednostek (ale wciąż daje rade!), postanowiłem pomóc mu szybszymi pamięciami RAM i nową pastą termoprzewodzącą. GPU jest już zamontowane, CPU udoskonalone, a pozostałe części czekają na odbiór w salonie. Jutro będę miał już pełny zestaw i spokój na najbliższy czas. Niestety to już ostatnie chwile obecnej konfiguracji, więc na następny raz, chcąc nie chcąc, będę musiał zmienić więcej i za większe pieniądze.

Coś o nowych „bebechach” wspomnę w osobnym wpisie. Będzie o szczegółach i problemach. Na blogu od dawna nie pojawiło się nic z kategorii technologicznej, więc będzie to świetna okazja.

Blog

Tutaj krótki i na temat. Zastój na ZnaM jest spowodowany nie tyle brakiem czasu i chęci, a co wprowadzeniem udoskonaleń. Wkrótce (najpewniej) pojawi się nowa szata graficzna i kilka ciekawych funkcjonalności. Mam nadzieję, że zaskoczę wszystkich pozytywnie.

Daty premiery nie podaję, bo nie chcę obiecywać, ani też skłamać. Będzie. Po prostu. W najbliższym czasie, mam nadzieję.

Do następnego!

Specjalista IT z zawodu. Okazjonalnie, hobbystycznie, bardzo średni pisarz. Geek nowych technologii oraz wierny fan urządzeń spod loga Apple. Na co dzień prosty chłopak, który nie wyróżnia się z tłumu. Okropnie uzależniony od kawy i słodyczy. Stworzył "Nietuzinkowego" by dzielić się swoją pasją oraz poglądami ze światem, który go otacza.